Ta egzotyczna, ale jakże zachwycająca kolorowymi pióropuszami roślina o mocnym rozgałęzieniu i nierzadko sporych gabarytach to właśnie dracena. Przez niektórych mylona z palmą, charakteryzuje się sporym, niekiedy masywnym pniem i pięknymi liśćmi, które są kluczową i główną ozdobą tejże rośliny. Jej walory dekoracyjne sprawiają, że jest niezwykle popularna i gości w niemalże każdym domu miłośnika ozdobnych roślin doniczkowych. Co jednak zrobić, by zadbać o jej kondycję i cieszyć się jej pięknem w swoim domu lub mieszkaniu? Na czym polega pielęgnacja draceny?
Uprawa draceny — wybór odpowiedniego stanowiska
W przypadku draceny warto postawić ją w miejscu jasnym, ale nie narażonym bezpośrednio na promieniowanie słoneczne. Niestety roślina ta źle znosi takie warunki, dlatego należy pamiętać o tym, by nie stawiać jej na parapetach ani przy oknach balkonowych od południowej strony, kiedy to słońce w zenicie może najszybciej prowadzić do wysychania pędów i obsychania liści.
Kiedy jednak nie ma takiej możliwości, rozwiązaniem jest przysłonięcie draceny firaną bądź pamiętanie o tym, by w czasie największego nasłonecznienia opuszczać rolety w oknach. Dobrym pomysłem jest również postawienie tejże rośliny w cieniu innych, większych, okazalszych kwiatów doniczkowych, które preferują stanowisko słoneczne. Ich liście będą formą parawanu między bezpośrednim słońcem a draceną. W razie potrzeby zasięgnięcia dodatkowych informacji na temat stanowiska dla draceny, wskazówek może udzielić producent roślin, od którego nabywa się te kwiaty.
Podlewanie draceny — zawsze z umiarem
W sezonie, kiedy to roślina jest w fazie wzrostu, warto pamiętać o jej stosunkowo obfitym podlewaniu. Nie należy jednak doprowadzać do sytuacji, gdy nadmiar wody zalega w doniczce, ponieważ tak tworzące się zastoje przyczyniają się do szybkiego gnicia draceny. Z kolei przesuszona gleba będzie powodowała brązowienie końcówek liści, przez co będzie ona traciła na swojej dekoracyjności.
Prawidłowa pielęgnacja draceny — czy można ją przycinać?
O okazałości draceny świadczy nie tylko piękno jej liści, ale także wielkość. Można pokusić się o wyhodowanie naprawdę okazałych roślin, choć nie każdy jest skory do przeznaczenia sporej ilości wolnej przestrzeni na dracenę. Na szczęście nic nie stoi na przeszkodzie, by ją przycinać, a nawet skracać. Po niedługim czasie pień wypuści nowe pędy, które będą zalążkiem kolejnych rozwijających się pióropuszy zielonych liści, ale w kontrolowany sposób, zgodny z potrzebami właściciela tejże rośliny.
